środa, 13 lutego 2013

jest lepiej

Nowa strona 1

Witam wszystkich. Bardzo wam wszystkim dziękuję za zainteresowanie losem Filipka. Nie sadziłam, że nasza historia poruszy tak wiele ludzkich serc. To dla mnie naprawdę bardzo dużo znaczy.
Przepraszam, że czasem miewam przerwy w pisaniu, że nie piszę codziennie, ale w ciągu dnia najczęściej zwyczajnie nie mam czasu a wieczory bywają u mnie różne. W ciągu dnia człowiek czasem jest tak pochłonięty codziennością (trójka dzieci daje w kość)i dopiero wieczorem jest czas na refleksje, czasem łzy z bezsilności i wtedy nie zawsze mam siły pisać. Lub też po prostu padam na przysłowiowy pysk.
U nas (odpukać) póki, co jest dobrze. Wymioty uspokoiły się. Wróciliśmy do podawania Amigdaliny.
Morfologię też mamy w porządku. Jutro następna kontrola.
Troszkę mnie z tymi wymiotami ostatnio wystraszył i codziennie rano jak Filipek się budzi to mam stracha. Może to była infekcja, może po chemii… Nie można też wykluczyć głównej choroby.
Wczoraj zaczęłam a dziś skończyłam pisać prośbę o konsultację. Przekazałam to dalej do dobrej duszyczki, która odezwała się do mnie na maila ; -) (jeszcze raz dziękuję z całego serca!)
Jutro siostrzenica ma mi zadzwonić do kliniki w Tubingen i do Berlina. Sama mieszka w Hamburgu i ponoć tam też jest jakaś dobra klinika. Zobaczymy, czym to zaowocuje.
Jak tylko coś się dowiem, dam znać. W ogóle nie wiem jak siostrzenicy uda się dogadać, bo jeżeli chodzi o medyczny język to jest u niej z tym dość kiepsko, no ale zobaczymy.
Trzymajcie kciuki!
 

6 komentarzy:

  1. Myślę że to mógł być jakiś wirus , z mojego otoczenia dość dużo dzieci właśnie w ostatnim czasie wymiotuje i ma biegunki.
    Mój syn 4 letni wymiotował od piątku do niedzieli a córka znowu czyszczenie . Przerwa dwa dni i znowu ! Jedno łapie od drugiego.Widocznie dołapało też Filipka :( miejmy nadzieję że już będzie tylko lepiej .
    Cieszę się że już coś się rusza w sprawie leczenia Filipka za granicą :) Modlę się o dobry wynik rezonansu , trzymam kciuki za załatwianie formalności i obiecuję pomagać z zbiórce pieniędzy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Agnieszka - miałam nadzieję że to zwykły wirus. Myślę o Was i martwię się o Filipka. Mam przeogromną nadzieję że wynik rezonansu będzie zadowalający, że da nam czas na zorganizowanie zbiórki na dalsze leczenie Fifka.
    Ściskam mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochani tak naprawdę należałoby podziekować p. Marcinowi, tłumaczowi z Chorzowa oraz firmie Medtranslators , które zaoferowały się zrobić tłumaczenia dla Filipka bezpłatnie. Bedziemy mieli tłumaczenie w dwóch językach: niemieckim i angielskim, będą gotowe w przyszłym tygodniu. Obecnie szukamy osoby , która bezpłatnie wykona projekt plakatu dla Filipka na oddawanie 1% podatku. Wszystkich , którzy mogą zaoferować swoją pomoc prosze pisać do mnie na maila jborowiak@o2.pl. Mamy gorący okres rozliczeń z fiskusem i bedziemy walczyć o każdy 1% dla Filipka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciesze się,ze jest lepiej :) Trzymam kciuki za owocne zbieranie 1% :) Milena.

    OdpowiedzUsuń
  5. 1% jasne że trzeba zbierać , problem jest jednak w tym że z tych pieniędzy nie będzie można szybko skorzystać , z tego co wiem księgowanie w US trwa dosyć długo. Oprócz tego 1% trzeba zbierać pieniądze na jakieś inne subkonto, tak żeby można było odrazu nimi dysponować jak tylko będzie taka konieczność. Tak chyba zbierali właśnie rodzice Oliwki Lisewskiej , która właśnie wróciła z Niemiec gdzie wszystko dobrze się skończyło!
    http://oliwka-lisewska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli ma Pani jakieś inne informacje na temat zbierania podatku na inne konto, mam prośbe zeby podzilić się z nimi z Agnieszką. Dodatkowo spróbujemy uruchomić akcję Siepomaga.

      Usuń